Bar "pod kruczym okiem"

           Witaj nieszczęsna duszo!!! Bar pod kruczym okiem zaprasza do degustacji i kupienia najgorszego... To znaczy najlepszego!!! Jedzenia w internecie!
(Kot i Kapelusznik zrzekając się odpowiedzialności za sprzedawany towar.)
Ale nie baczcie na jedzenie! Właścicielem lokalu jest przecież Sebastian Michaelis!!!

 

Menu:

  • Krew.
  • Ludzina.
  • Kisiel.
  • Koty. (EJ!!! *Kot się bulwersuje*)
  • Ciasteczka.
  • Babeczki.
  • Dzieci Belli i Voldemorta... Tfu! Chciałam powiedzieć: Edwarda. Chyba... 
  • Herbatka ^.^ 
  • Piana. 

2 komentarze:

  1. Przy ciasteczku z chrzęstki kości miednicowej Kota... Znaczy się kota, zapszaszam was na nn na hogwarcie.

    Kocie! Żyjesz tam jeszcze??! ODEZWIJ SIĘ!!!

    Dziękuję za pyszne ciasteczko!

    OdpowiedzUsuń
  2. *patrzy przerażona*
    Olu, kiedy zdążyłaś zatrudnić tu Sebastiana? I co najważniejsze:
    Czemu na Bora najzieleńszego ja nic o tym nie wiem?
    *patrzy z wyrzutem na brata*
    (Etto... No... Tak jakoś wyszło? Była praca, to brałam.)
    *załamka*

    OdpowiedzUsuń